Wychodzimy na ulice przebranie w różne kontrowersyjne i niekontrowersyjne stroje, jako jacys znani ludzie lub znani ludzie, którzy juz nie żyją i robimy uliczne, spontaniczne przedstawienie a tłem jest prawośc ale nie ta z kodeksu tylko ta codzienna, którą nam dyktuje np. moralność
Patrol: Pogodny Harmatan Twierdzy :)